Ułatwienia dostępu

Dożynki - relacja

Tegoroczne dożynki w Mysłakowicach odbyły się 2 września w Parku Królewskim. Szczęśliwie dopisała aura i zaświeciło słońce na mysłakowickim niebie. Uroczystości rozpoczęły się mszą dziękczynną w kościele p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Z kościoła w barwnym, odświętnym korowodzie uczestnicy przeszli do parku, gdzie odbyły się kolejne atrakcje. Na miejscu pod scenę zawitały kompozycje dożynkowe wykonane przez sołectwa i koła gospodyń wiejskich. Zaproszeni goście, rolnicy, przedstawiciele władz, kościoła i wszelkich stowarzyszeń i instytucji zajęli miejsca przy wspólnym stole, odświętnie udekorowanym darami tegorocznych plonów przygotowanych przez sołectwa.

Na całej rozpiętości parku ustawione były kiermasze, kramy z różnorodnymi produktami.

Na stoiskach można było skosztować przepysznych wypieków, soków, lemoniad, przetworów i miodów. Nie zabrakło ciepłej strawy m.in. dziczyzny ,kiełbasek z grilla , ciepłej zupy, kawy czy herbaty.
Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się wyroby Koła Gospodyń Wiejskich z Mysłakowic, gdzie można było nabyć produkty prosto z lasu. Były to np. jagodzianki, pierogi z kasza i grzybami leśnymi, przetwory z malin, jeżyn, żurawiny, jarzębiny czy aronii. Dzieci miały okazję wziąć udział w warsztatach rękodzielniczych i edukacyjnych.

A to wszystko dzięki projektowi Natura od kuchni –„Dary lasu na dożynkach –Mysłakowice 2023” przy współpracy z Lasami Państwowymi.

Młodsza publiczność miała możliwość zabawy przy stoiskach z animacjami w namiotach Gminnego Ośrodka Kultury z Mysłakowic, KGW z Dąbrowicy, Jana Gałka –warsztaty z ornamentyki czy na stoisku KANS . Bardziej zwinni mogli poskakać na dmuchańcach oraz na macie grupy AKRO-FIT , a amatorzy jazdy konnej przejechać się bryczką z konikiem z Agroturystyki u Luizy.

Nie zabrakło też stoisk dotyczących zdrowia. Można było zbadać słuch, puls czy wydolność fizyczną. Na terenie parku każdy mógł znaleźć dla siebie coś ciekawego.

Na scenie gościła muzyka folklorystyczna i rozrywkowa.

Mysłakowickie święto plonów otworzył wójt gminy pan Michał Orman. Gospodarzami tegorocznych dożynek zostali Karolina Jaruga –sołtys wsi Karpniki i Bogdan Adamowicz –sołtys wsi Kostrzyca.

Z rąk starostów przekazano chleb wójtowi ze słowami aby dzielił go mądrze i sprawiedliwie oraz aby go nie zabrakło na żadnym stole w gminie Mysłakowice.

Na scenie w dalszej części pojawili się Przewodniczący Rady Gminy Grzegorz Kuczaj, który wręczył panu Eugeniuszowi Kleście –obecnemu radnemu powiatu tytuł „Zasłużonego dla Gminy Mysłakowice”.

Kolejnymi zaproszonymi gośćmi na scenie byli pani Wiceminister Edukacji i Nauki Marzena Machałek oraz senator Krzysztof Mróz, którzy dołączyli się do podziękowań i życzeń dla rolników.

Do tradycji obrzędów dożynkowych należy zwyczaj młócenia zboża cepami. Jak co roku zaproszono naszych gości aby wraz z wójtem dostąpili tego zwyczaju.

W trakcie gdy starostowie z wójtem roznosili chleb dożynkowy na scenie pojawił się zespół Sokolik, który zaprezentował swoją twórczość i wykonał wiązankę pieśni ludowych za co został nagrodzony gromkimi brawami.

W kolejnych wejściach usłyszeć można było pieśni ludowe i biesiadne w wykonaniu zespołów Szarotka i Karkonosze.

W przerwie pomiędzy występami został rozstrzygnięty konkurs na najpiękniejsza kompozycję dożynkową. Zwyciężyła praca z sołectwa Wojanów Bobrów , II miejsce zajęło KGW z Mysłakowic ,III miejsce sołectwo Bukowiec. Nagrodzone zostały również dzieci, które pomagały robić prace konkursowe.

Atmosfera dożynkowego święta rozkręcała się wraz z kolejnymi atrakcjami. Na scenie pojawili się kolejno akrobaci z AKRO-FIT, młodzieżowy zespół Luna Thief prezentujący rock alternatywny.

Duet My Dwie porwał publiczność do tańca. Panie rozochociły większość publiczności, która żywo reagowała na płynące ze sceny znane wszystkim przeboje . Zmrok sprzyjał również pokazom aut tuningowanych, które prezentowała Turbo Force Familia.

Na zakończenie wieczoru wystąpiła Cayra wraz zespołem Temptation Tancerze Nitkowskiej.

Występ gwiazdy wieczoru przyciągnął pod scenę tłumy publiczności, która domagała się licznych bisów. Wszyscy świetnie się bawili.

Wierząc, że tegoroczne gminne dożynki sprawiły radość nie tylko rolnikom ale też całej społeczności gminy Mysłakowice, już dziś zapraszamy wszystkich na kolejne święto plonów w przyszłym roku.

Dziękujemy serdecznie wszystkim artystom, twórcom, wystawcom, rękodzielnikom, animatorom, kołom gospodyń, kołu łowieckiemu Knieja, strażakom z Łomnicy, Bukowca i Karpnik, radnym i sołectwom gminy Mysłakowice, Związkowi Gmin Karkonoskich, Olinkowi, Panu Markowi Łopatce z Ducha Gór, Karkonoskiej Akademii Nauk Stosowanych, Grupie Akrofit, przedstawicielom WellFitnes, Turbo Force Familia, Zespołowi Opieki Zdrowotnej,Opiece medycznej, służbom porządkowym –policji i ochronie, firmie Marmed,obsłudze technicznej BOBSOUND, ZACHODNIA TV.

Naszym sponsorom: Prefabrykat, Advisor, Com-D, JPRD, KAM, Osada Śnieżka, Bistro stacja, BP
Pracownikom Urzędu Gminy Mysłakowice, pracownikom Gminnego Ośrodka Kultury w Mysłakowicach oraz wszystkim ,którzy przyczynili się do zorganizowania gminnych dożynek.

Organizatorzy i partnerzy tegorocznych dożynek:
Urząd Gminy Mysłakowice, Gminny Ośrodek Kultury w Mysłakowicach, Koło Gospodyń Wiejskich z Mysłakowic, Lasy Państwowe, Koło Gospodyń Wiejskich w Wojanowie Bobrowie, Dębowe Babki KGW z Dąbrowicy, Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mysłakowicach, sołectwa gminy Mysłakowice, OSP Łomnica, Koło Łowieckie Knieja, Duet My Dwie, Akrofit, KANS, Fundacja Kultury i Sztuki Ocalić Przed Zapomnieniem, ZachodniaTV, Związek Gmin Karkonoskich.

zdjęcia Grzegorz Truchanowicz

TAŃCE W KRĘGU NIE TYLKO DLA SENIORÓW

Od września bieżącego roku startujemy z NOWĄ OFERTĄ:

TAŃCE W KRĘGU NIE TYLKO DLA SENIORÓW

Otóż to!

Na popołudniowych zajęciach w każdą środę od godz. 18.00 do 19.30 będzie można nauczyć się podstawowych kroków tańców biesiadnych (tańczonych do dziś dnia na świętach i imprezach w Grecji, Chorwacji, Irlandii, Szkocji, Francji, Hiszpanii i innych krajach nie tylko naszej starej Europy). Poznamy kroki syrtosa, lerikosa i chiotikosa. Podstawy stepu irlandzkiego i typową plecionkę w rytmach cygańskich. Będziemy tańczyć tańce znane od wieków i tańczone w różnych częściach świata na wszystkie uroczystości (na wesela i chrzciny; na przywołanie deszczu i pogodzenie z przodkami; na oczyszczenie i przywołanie mocy; na dostatek i bogactwo). A wszystko w atmosferze zabawy, relaksu, odprężenia i śmiechu. Bo przecież należy się Państwu moment oderwania od szarej rzeczywistości!

Taniec w kręgu 2023

Wycieczka do Kamiennej Góry –Projekt Arado

W poniedziałek 21 sierpnia odbyła się wycieczka do Kamiennej Góry –Projekt Arado oraz do zoo w Łącznej. Wyjazd został zorganizowany z projektu „Wesołe wakacje-czas wolny bez nałogów” realizowany przy wsparciu środków z Gminnego Funduszu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Grupa 38 dzieci z opiekunami z Gminnego Ośrodka Kultury w Mysłakowicach miała okazję zapoznać się z atrakcjami naszego regionu.

Pierwszym interesującym miejscem był projekt Arado-zaginione laboratorium Hitlera.

Na miejsce dotarliśmy pół godziny przed wyznaczoną godziną zwiedzania... na szczęście udało nam się zakupić od razu bilety. Po kilku minutach oczekiwania pojawiła się z impetem, krzycząc pani przewodnik Daria ps Ruda przebrana za robotnika przymusowego. W historycznym uniformie agentka Daria zapytała czy na pewno chcemy wejść do Arado, bo nie może nam zagwarantować czy wyjdziemy, ale bardzo dobrze, że mamy ze sobą aparaty szpiegowskie. Wspomniała też o niemieckim wartowniku, który może wymagać od nas posiadania przepustek, na szczęście zaopatrzyliśmy się w nie płacąc za wstęp. Wreszcie otworzyła przed nami wrota do podziemi i rozpoczęliśmy naszą wędrówkę po laboratorium Hitlera, mijając wartownię, a w niej śpiącego wartownika.

Projekt Arado to jeden z ważniejszych obiektów militarnych na Dolnym Śląsku w trakcie II wojny światowej, gdyż projektowano i wyprodukowano tutaj samolot o napędzie odrzutowym - bombowiec dalekiego zasięgu.

Nasz przewodnik agentka Daria bardzo zachęcała nas do robienia dokumentacji fotograficznej i cały czas powtarzała, że nie wiadomo czy my opuścimy teren laboratorium ale chociaż pozostaną po nas zdjęcia. Więc pstrykaliśmy zdjęcia wszystkiemu co tylko się dało.

W jednym z korytarzy obejrzeliśmy skrzynie z karabinami z czasów II wojny światowej, lufę od niemieckiego niszczyciela czołgów, dyszę spalinową od rakiety V-1 i wiele innych eksponatów z tego okresu. Agentka Daria pokazała nam makietę bombowca Arado N-555 tak zwane latające skrzydło, który miał być wyposażony w 6 silników odrzutowych, osiągać prędkość ponad 800 kilometrów na godzinę i zabrać na podkład do 4 ton bomb.

Następnie zobaczyliśmy coś co wyglądało jak bomba, ale widniał na tym napis "Keine Bombe", okazało się, że był to zapasowy zbiornik paliwa do myśliwca.

Z dalszych opowieści dowiedzieliśmy się ,że w podziemiach pracowali także więźniowie ubrani jedynie w kraciastą piżamę i nie posiadali oni butów. Ich racja żywnościowa wynosiła 2 kromki chleba i jedną łyżkę zupy dziennie (200kcl). Do ciężkiej pracy służyła im jedynie łopata, kilof i lampa naftowa, a warunki tam panujące przyczyniały się do szybkiej śmierci. Żeby uzmysłowić sobie bezsens wojny przewodniczka w kilku słowach przypomniała o tragedii tych ludzi. Uczciliśmy ich śmierć minutą ciszy.

Po zwiedzeniu podziemi przewodnik zaprowadził nas jeszcze do osobnego pomieszczenia, w którym znajdowały się eksponaty wymagające lepszych warunków przechowywania niż te panujące w bunkrze. Mogliśmy tam zobaczyć stary zegar, dokumenty i zdjęcia oraz słynną enigmę.

Była też okazja do zakupienia ciekawych pamiątek.

Projekt Arado to bardzo ciekawa atrakcja na Dolnym Śląsku. Polecamy tę atrakcję bo oprócz tego, że dowiecie się co działo się w tym miejscu w trakcie II wojny światowej i obejrzycie eksponaty, które pozostały, to gwarancją jest też to, że bardzo fajnie spędzicie czas w trakcie zwiedzania i nikt nie będzie się nudził. Przewodnicy prowadzą grupę bez nudnego opowiadania o historii, oni robią z tego przedstawienie, dzięki czemu każdy jest zainteresowany tym co się dzieje w trakcie trwania wycieczki. Polecamy.

Kolejnym punktem naszej wycieczki było zoo w Łącznej, umiejscowione w przepięknym miejscu wśród gór, łąk, zagajników. Ilość zwierząt na tej olbrzymiej przestrzeni jest imponująca.

Posiadają jedyną grupę wilków polarnych w Polsce. Zoo Współpracuje z Lemur Rescue Center Fundacją ONG RENIALA na Madagaskarze chroniącą lemury!! Są najbardziej naturalnym oraz kontaktowym Zoo w Polsce i jedynym górskim. Nasza grupa z wielkim zaciekawieniem oglądała wszystkie wyeksponowane zagrody i klatki ze zwierzętami. Trasę rozpoczęliśmy przy zagrodzie kapibarów, następne były małpki kapucynki, papużki, tygrys, barwne egzotyczne ptaki , kangury. Największą atrakcją bezapelacyjnie były lemury . Za drobną opłatą dzieciaki kupiły pokarm dla tych zwierzątek po czym w mniejszych grupach wchodziły do specjalnie wytyczonego rewiru gdzie biegały i skakały udomowione lemury. Radości nie było końca zarówno od strony dzieci jak też od strony lemurów. Te wskakiwały na ramiona, głowy, uczepione na ciele dzieci tkwiły i oczekiwały jedzenia. Zabawa była przednia. W dalszej części zoo spotkać można było antylopy, zebry, gazele, małpy makaki, wilki polarne , lamy i alpaki. Na zakończenie cała nasza grupa dotarła pod plenerową wiatę, gdzie smażyły się dla nas kiełbaski podane z chlebem i zimnymi napojami. Wszyscy z wypiekami na twarzach niechętnie wracali do autokaru mając jeszcze w pamięci igraszki z lemurami.

Wycieczka ,która była bogata w rozmaite atrakcje z pewnością zapadnie każdemu w pamięci. Zapraszamy na kolejne nasze propozycje spędzenia wolnego czasu.

Kurs malarstwa

kurs malarstwa

Dożynki Gminne 02-09-2023

plakat dożynki 2023